Jesień i zima to takie pory roku, kiedy wieczorem raczej na spacer nie pójdziemy. Chyba że ubierzemy się ciepło i lubimy rzęsisty deszcz. Ale zdecydowana większość z nas woli ten czas spędzić w ciepłym mieszkaniu i tam też poszukać dobrej rozrywki. Granie na konsoli?
W planszówki, szachy, warcaby lub karty? A może najlepiej przed telewizorem, niekoniecznie samotnie. Dobrze, kiedy ktoś nam towarzyszy – czy to ukochana osoba, czy grono przyjaciół. Wtedy wszyscy wspólnie zastanawiamy się, jaki film na wieczór obejrzeć? Wybór jest bardzo szeroki i nie ma możliwości, że akurat taka opcja wieczornej rozrywki się nie sprawdzi. Nie wierzycie?
Wystarczy mieć telewizję cyfrową, a na niej aż kilkadziesiąt kanałów. Problem tylko w tym, że na takim Polsacie są ciągłe powtórki (nie tylko „Szklanej pułapki” czy „Kevina samego w domu”), a w telewizji publicznej głównie tureckie i polskie tasiemce filmowe (chyba że lubimy historyczno-teatralną „Koronę Królów”). Pozostaje jeszcze HBO, czy Cinemax. Tam na szczęście często pojawiają się nowości. Na HBO coraz ciekawsze seriale kryminalne i obyczajowe (nowy sezon „Detektywa” i „Nowego papieża”), a na Cinemaxie nieco bardziej ambitne kino z wyższej półki, także te europejskie i z krajów dalekowschodnich.
Jeśli nawet tam nie znajdziemy żadnego interesującego nas tytułu, to możemy jeszcze wypożyczyć coś z VOD, lub też wykupić, przynajmniej miesięczny dostęp do popularnej platformy streamingowej, czyli Netflixa. Tutaj oferta jest tak bogata i ciągle aktualizowana, że każdy znajdzie coś dobrego dla siebie, do oglądania w samotności, albo coś, co przypadnie do gustu znajomym. Na romantyczny wieczór we dwoje przy świecach można polecić komedią typu „Wieczór gier”, kiedy pragniemy doznać adrenaliny, to świetnym wyborem będą chociażby przygody „Johna Wicka”.
A jeśli chcemy śledzić losy fajnych bohaterów w odcinkach, to zaproponować można produkcje dla całej rodziny – np. „Stranger Things” lub dla dorosłej części rodziny – na przykład „Wiedźmin”. Jaki film na wieczór? Odpowiedź na to pytanie nie powinno już sprawiać problemów. Wiele zależy także do tego, w jakim wieku jesteśmy, jaką mamy wrażliwość i czego konkretnie oczekujemy. Czy traktujemy filmy głównie jako rozrywkę czy jednak jako sztukę? No i najważniejsze, czy jesteśmy kobietami czy mężczyznami.
Jeśli jeszcze jednak ciągle, każdego dnia, wahamy się, co ciekawego obejrzeć wieczorem lub późnym wieczorem, to najlepiej, jak jednak sięgniemy nie tylko po najnowsze filmy, a także po sprawdzoną klasykę, do której, mimo że znamy na pamięć, uwielbiamy wracać. Trzeba dodatkowo określić, czy mamy ochotę poprawić sobie humor komedią czy może zagłębić się w fascynujący thriller. Coś, co zmusi na do refleksji i zasmuci, czy bardziej coś, co wprawi w doskonały humor, poprawi nastrój. Nie ma oczywiście jednego, uniwersalnego filmu na wieczór, który pasowałby dosłownie wszystkim. Dlatego niełatwo stworzyć ostateczny idealny ranking takich filmów. Z poprawią humor podczas seansu i pozwolą spędzić miły wieczór (jak np. francuski podnoszący na duchu film pt. „Nietykalni”).
Bardzo dobre filmy na wieczór to główny powód, dzięki któremu nie musimy być zagorzałymi przeciwnikami telewizji, a wręcz przeciwnie. Przecież każdy widz, każdy z nas w Polsce ma swój rozum i sam potrafi bardzo rozsądnie wybierać wszelakie dostępne kanały telewizyjne Najważniejsze więc to przecież usiąść zmęczonymi po całym dniu wygodnie na kanapie i po prostu obejrzeć jakiś dobry film, który trzymając w napięciu, pozwoli oderwać nas od szarej, ponurej i deszczowej rzeczywistości widocznej za oknem.
Czasem warto też nagrać to, co najfajniejsze, by następnie móc oglądać konkretną produkcję wtedy, kiedy tylko nam się zechce. Na pewno wszyscy mają taką listę ulubionych filmów, które mogliby oglądać bez końca, ciągle i w kółko. Także na hasło „jaki film na wieczór” wstaniemy z pilotem w dłoni i już będziemy wiedzieć, na jaki kanał przełączyć lub co wybrać z bogatej oferty Netflixa i podobnych platform streamingowych.
